Monia Lisa zyskuje rozgłos z prędkością światła. Jakiś czas temu szef jednej z rozgłośni poprosił mnie i moją koleżankę o prowadzenie ambitnego
programu na antenie jego radia. Jak na ambitny program przystało nosi równie ambitną nazwę "Między nami
kobietkami". Ponieważ znamy się już dość długo, ufam wam i chcę dzielić się swoją twórczością. Dlatego też postanowiłam zamieścić fragmenty naszej rozmowy,
która w tym tygodniu została po raz pierwszy puszczona
w eter...
Warsztaty radiowe:
Agnieszka: Spójrz w
kalendarz, jaki mamy wkrótce dzień?
Monia Lisa: Hm, do moich
urodzin ponad miesiąc (notabene 24!), do
wakacji, obrony pracy magisterskiej jeszcze więcej,
poproszę o podpowiedź. Widzisz, że się gubię!
Monia Lisa: Nie, milejdi
Marzanna jeszcze nie ustrugana, ale domyślam się, że Twoja jest już gotowana na podwodne hece, opowiedz o niej.
Agnieszka: W tym roku
ustrugałam ją z brzozy. Wiesz, to jest europejska Marzanna.
Monia Lisa: Toż to Pinokio!
Agnieszka: Nie, proszę, nie obrażaj jej,
Wracając do opisu
Marzanny...problem w tym, że stoi
nagusieńka, muszę ją ubrać w jakieś szmatki.
Część już mam, drugą część chciałabym...
Monia Lisa: Liczysz na mnie
mam rozumieć?
Agnieszka: Jak zawsze!
Zechciałabyś jej coś pożyczyć?
Monia Lisa: Moja szafa należy do was, powiedz co macie, a co wam jeszcze brakuje?
Agnieszka: Mogłabyś użyczyć nam
swojego kożuszka?
Monia Lisa: O kożuszku zapomnij! Proponuję kozaczki.
Agnieszka: Nie, kozaczki nam niepotrzebne, bo Marzanna jest na kiju!
Monia Lisa: To jeden kozak?
PRZERWA NA MUZYKĘ - Marek Grechuta
"Wiosna, ah to Ty"
Agnieszka: Przed przerwą rozmawiałyśmy na temat mojej Marzanny, wiem, że jesteś w stanie użyczyć mi jednego kozaka dla niej. To dużo, doceniam. Dorzucisz jakąś bluzeczkę i będzie w porządku. Powiedz, jak zamierzasz przywitać wiosnę, jak spędzisz pierwsze dni wiosny?
Monia Lisa: Powinnam powiedzieć, że chlebem i solą? Otóż nie. Przywitam ją w gronie rodzinnym, wśród najbliższych.
Agnieszka: Dobrze, zostawmy to. Chociaż kalendarzowa wiosna dopiero za kilka dni, trzeba przyznać, że zima żegna się z nami z klasą. Dzisiaj mieliśmy ok 20 stopni, ludzie porozbierali się, w środkach komunikacji miejskiej pachnie wiosną...
Monia Lisa: Chciałoby się powiedzieć, cuchnie. W tym miejscu powinnyśmy zaapelować do słuchaczy: używajcie antyperspirantów! Nie bójcie się ich!
Agnieszka: Wychodzimy spoceni z przegrzanego pomieszczenia na powietrze, wiosenny wietrzyk powiewa...
PRZERWA NA MUZYKĘ - Skaldowie "Wiosna"
Agnieszka: Przed przerwą mówiłyśmy na temat nieodłącznego elementu wiosny, czyli przeziębieniu...
Monia Lisa: Czyżbym widziała wydzielinę wydobywającą się z Twojego nosa?
Agnieszka: Nic Ci nie umknie. Z autopsji mogę powiedzieć, żebyście nie ufali tej pogodzie. Jest zdradliwa. Inaczej skończycie jak ja, staniem w długich kolejkach do lekarza, potem apteki.
Monia Lisa: A tam zakup nierefundowanych leków, z
pewnością Twój portfel nieźle ucierpiał.
Agnieszka: Żebyś wiedziała.
Agnieszka: Żebyś wiedziała.
Monia Lisa: Zrzuciłaś już zimową oponkę?
Agnieszka: Niejedną! Zaskoczę Cię! Zrzuciłam 4 zimowe opony.
Monia Lisa: Nie mówiłam o tych, dobrze wiesz co miałam na myśli. Widzę, że to trudny temat, zostawmy to. Nie masz wrażenia, że był to nasz najgorszy program?
Agnieszka: Zobaczysz za tydzień!
A jak Wy moi nieocenieni Czytelnicy zamierzacie spędzić
pierwsze dni wiosny? Czekam na Wasze wiadomości, listy, e-maile, telefony, faxy, gołębie itp. Przypomnę tylko, że
nie zamierzam tego czytać,
a tym bardziej reagować.
Ta twoja Marzanna wygląda jak strach na wróble! Nie żebym się czepiała!!!!
OdpowiedzUsuńPoprzedni właściciel, mieszkaniec Obornik Śląskich, ręczył, iż przedmiotem handlu jest marzanna :O
OdpowiedzUsuńMarzanny się nie kupuje!!!!!!! A na przyszłość trzeba bedzie się poradzić specjalistów!!!!!
OdpowiedzUsuń