Pączek
w lukrze czy faworek z cukrem pudrem? Który z produktów padnie
jutro waszym łupem?
Baaa! Którego z nich będziecie
męczyć
od
świtu
do nocy, bo nie wierzę,
że
skończy
się
na
niewielkiej degustacji. U mnie z pewnością
NIE!
Każdy
z nas zna przesąd,
który brzmi: „kto
nie zje pączka
w Tłusty
Czwartek, temu nie będzie
się
wiodło
w życiu”.
Chcecie, aby tak wyglądało
wasze życie?
Chcecie prowadzić
niewiodącą
się
egzystencję?
Tak też
myślałam.
A zatem żyjmy jak Pan Bóg przykazał. Oto mój dzisiejszy plan
dnia!
śniadanie:
2 pączki
z różaną
konfiturą
(rano
jest więc
można
sobie pozwolić
na
odrobinę
szaleństwa)
II
śniadanie:
pączek
z budyniem
obiad:
pączek
z ajerkoniakiem + salaterka faworków (obiad musi być
treściwy
i sensowny)
podwieczorek:
koniecznie
coś
słodkiego,
jak to podwieczorek...pączek
z bitą
śmietaną
kolacja:
pączek
z jabłkiem
(na dobre poranne wypróżnienie)
na
po kolacji coś
lżejszego:
lukier
z cukrem pudrem
Jak
tradycja to tradycja! Hej! Smacznego Tłustego
Czwartku! A
raczej nalanego i opasłego!
I żeby nikt wam dzisiaj nie powiedział w cukierni, w Lidlu, Biedronce etc: pączki się właśnie skończyły!!
Niech
Wam pójdzie w cycki albo biceps, jak kto woli. I nie przejmujcie się
tym, że Ela Chodakońska wszystko widzi! ; )
Jak się jej nie podoba to nie nie żre :) Jej sprawa a od moich boczków wara :P
OdpowiedzUsuńBez tego na kolację z jabłkami i tak będzie dobre sr...wypróżnienie na drugi dzień :P
OdpowiedzUsuńZabrakło mi tu pączka z kłaczkiem w polewie ze świeżo wytopionego smalcu :p
OdpowiedzUsuń