piątek, 4 kwietnia 2014

Śmierdząco wszędzie, cuchnąco wszędzie… WIOSNA!



Przyszła wiosna, a wraz z nią coroczny smród w autobusach, tramwajach, metrze, pociągach etc. Odór pochodzący od ludzi, którzy są pokłóceni z wodą i mydłem, którzy kąpiel traktują jako największy koszmar, którzy tym samym zatruwają innym pasażerom podróż. Między innymi mnie. Ten odór jest nie do zniesienia! Ludzie! Zacznijcie się myć! Porządnie szorować. Mydło i woda nie szczypią, nie parzą, naprawdę wam pomogą...

I nie piszę tylko, proszę ja Ciebie, o popołudniowych powrotach do domu, gdy każdy może być troszeczkę upocony, nieświeży po pracy, nie! Chodzi również o poranne przejażdżki, chwile, w których nasze ciało powinno osiągnąć maksimum świeżości. Jak się okazuje, niewielu z nas lubi poczuć się świeżo, czysto, schludnie. Nie! Lepiej śmierdzieć. Pewnie.


Mycie częściej niż raz w tygodniu wcale nie jest niezdrowe dla naszej skóry. Trzeba się po prostu przemóc. Zaryzykować. Sprawdzić jaki będzie efekt. Nie jesteście ciekawi? Potem już codzienne kąpiele przyjdą naturalnie. Nie łudźcie się, że dezodoranty czy perfumy w czymkolwiek pomogą. Jeśli człowiek niedomyty smród, tylko się spotęguje. Niech powiew czystości i świeżości będzie z Wami. A teraz marsz do kąpieli. Biały Jeleń i do przodu.

W jaki sposób możemy walczy z entuzjastami własnego smrodu? Wypraszać ich z autobusów, a jeśli nie będą chcieli opuścić pojazdu traktować gazem bądź paralizatorem? Karać mandatami, zamykać w cuchnących pomieszczeniach, lać i patrzeć jak puchną? Może rząd zainteresuje się tą sprawą? Może w swoim budżecie przewidział dodatkowe fundusze na dofinansowanie na środki czystości i pielęgnacji? No nie wiem no, czuję bezsilność.

A czy wy macie jakieś ciekawe propozycje? Znacie ten problem? Zetknęliście się z nim? A może to wy jesteście tematem tego postu? Źródłem fetoru? Śmiało, piszcie. Będziemy jakoś radzić.

Kurde, coś mi tu śmierdzi... ; )

A do kobiet jeszcze jedna mała prośba – gólcie pachy!

2 komentarze:

  1. Porzuć autobusy i do pracy chodź piechotą :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Typ co jeździł koleją5 kwietnia 2014 12:22

    Ja zawsze jak wracam do swojego miasta wita mnie zapach obornika mmmm...

    OdpowiedzUsuń