Moi nieocenieni Czytelnicy
(sztuk trzy)! Pod koniec maja jako pierwsi mieliście szansę dowiedzieć się o zabawnej wpadce
pani Edyty Herbuś podczas
razdania nagród Eska Music Awards. Niewtajemniczonych zapraszam do lektury
ostatniej notki. Sprawa odbiła się dość szerokim echem. Tancerka pofatygowała się wejść na blog i apelować do narodu. Oto dowód na
to, że osoby z
pierwszych stron gazet regularnie tu zaglądają, o czym od dawna wiedziałam. Wystarczy robienia publicity
pani Edycie. Pora na mnie.
Ostatnie dni wakacji. Lada chwila dzieci i młodzież będą zmuszeni odkurzyć swoje tornistry, a ich rodzicielki zakupić artykuły szkolne. O zgrozo, co to będzie za wydatek!? Przed tępą częścią studentów intensywne przygotowania do ewentualnych poprawek. Emeryci z utęsknieniem czekają na kolejny wyjazd sanatoryjny. A tam, dziki seks uprawiany bez zabezpieczenia. Sami się domyślcie czym takie postępowanie może owocować. Nie polecam. A co zamierza robić Monia Lisa? Monia Lisa będzie się urlopować. Będę wolna od wszelkich negatywnych emocji. Sporą ilość czasu spędzę na rowerze, który jest właściwie nowonabytym łupem. Co ciekawe, będąc stażystką do pracy przemieszczałam się samochodem. Pracując na umowie moim środkiem transportu stał się jednoślad. Mnie także stopa życiowa się obniżyła.
Powracając do
relaksu, muszę wyłączyć umysł i naładować
akumulatory przed wyjazdem z rodzinnego miasta. Bez zbędnych sentymentów opuszczę swój mały zwierzyniec, otaczającą bandę wysiedleńców i fałszywych plebejuszy.
Spokojnie, zanim do tego dojdzie stosunkowo wcześniej Was poinformuję. Nie potrzebuję spazmowych krzyków pod
swoim domostwem. Zdaję sobie
sprawę, że będzie to trudny czas dla
wszystkich. Wierzę, jednak,
że przetrwamy.
Ów krok jest ogromnym wyzwaniem, ale i jedynym ratunkiem dla polskich
mediów. Śledźcie uważnie największe telewizje w Polsce...
PS: Podzielcie się swoimi planami na spędzenie tych ostatnich dni
wakacyjnej pauzy. (Jakby mnie to interesowało i jakbym w
ogóle zamierzała to
przeczytać...nie łudźcie się!) Pozdrawiam Was moi
nieocenieni czytelnicy. Bez Was ten blog nie miałby racji bytu.
Jak podoba się
Wam moje zdjęcie
z ostatniego wojażu?
Fαjny Blog.
OdpowiedzUsuńCzekamy na kolejną notkę (w przyszłym roku)!
OdpowiedzUsuń